BLOGGERLIFE, LIFESTYLE/MYLIFE, MOMLIFE/BABYLOVE

„Z dzieckiem da się wszystko” – Wywiad dla zespołu #mamamorze!

Jakiś czas temu miałam przyjemność udzielić wywiadu w ramach projektu #mamamorze. Projekt jest tworzony przez grupę licealistów z III LO w Gdyni w ramach olimpiady „Zwolnieni z Teorii”. Celem akcji jest odczarowanie negatywnego wizerunku mamy, który ostatnimi czasu mocno przybrał na sile. Projekt  #mammorze pokazuje kobietom, że można jednocześnie być super mamą i fantastyczną kobietą pełną pasji i zaangażowania zawodowego. Zapraszam do przeczytania wywiadu!

Jestem Isabell Florkovska, czyli #mamawszystkosama. Jestem magistrem sztuki, kulturoznawcą. Samotnie wychowuję 10 miesięczną córeczkę Mię Michalinę. Na swoim blogu (www.isabellart.pl) i Instagramie (@isabell.florkovska) pokazuję innym kobietom, że samotne macierzyństwo może być szczęśliwe. W pojedynkę również remontuję dom i urządzam ogród. Tworzę instalacje, rzeźby, czasem także maluję, a ostatnio zaczęłam projektować i szyć własne projekty. Wyznaję zasadę, że z dzieckiem da się wszystko, chociaż pewne rzeczy zajmą nam więcej czasu 🙂
  1. Czy odczuwa Pani różnice między spędzaniem czasu z dzieckiem sprzed i w ciągu kwarantanny?

Z racji, że moja córeczka ma dopiero 10 miesięcy, a ja przebywam na urlopie macierzyńskim, nasz tryb życia nie odczuł za bardzo kwarantanny. Jedyne ograniczenie, które odczuwamy to brak wyjść na obiad do restauracji, czy też podróże do ukochanego Trójmiasta, które odwiedzałyśmy prawie każdego miesiąca, przed wybuchem pandemii. Aktualnie doceniamy nasze mazurskie klimaty, spędzając czas w przydomowym ogrodzie i czekając na możliwość bezpiecznego powrotu do Trójmiasta.

  1. Co warto zrobić by nie „zwariować” w tym trudnym okresie? Czy ma Pani rady dla innych mam?

Czas kwarantanny to czas, którego na co dzień bardzo nam brakowało. Poprzez zabieganie, natłok spraw, wiele rzeczy odkładaliśmy na potem. Teraz mamy okazję nadrobić powstałe zaległości: generalne porządki, nauka nowych umiejętności, rozwijanie pasji, wzmocnienie więzi rodzinnych.

Nie tylko w czasie zarazy, ale zawsze, należy zachowywać równowagę pomiędzy rolami, jakie odgrywamy w życiu. Bycie mamą to tylko jedna z ról. Zatracanie siebie ze względu na dzieci nie jest zdrowe. Dziecko, kiedyś dorośnie, zacznie żyć własnym życiem i wtedy też najczęściej pojawia się pustka, niewiadoma, co ze sobą zrobić. Dlatego tak ważne jest dbanie o siebie, rozwijanie swoich pasji podczas bycia mamą.

Niewątpliwym atutem w obecnej sytuacji jest posiadanie własnego ogródka, gdzie można się zrelaksować i pooddychać świeżym powietrzem. Jeśli nie mamy jednak takiej wygody, warto pomyśleć o nowej aranżacji balkonu lub parapetu w kuchni. Stworzenie ogródka zielnego, posadzenie kwiatów i oczekiwanie na ich wzrost z pewnością zainteresuje nasze dziecko, a jak wiadomo, dzieci to odkrywcy, lubią obserwować świat i wiedzieć jak coś jest robione.

  1. Czym się Pani interesuje? Jakie są Pani pasje i ile czasu udaje się znaleźć w ciągu tygodnia na ich rozwijanie?

Na wstępie zaznaczę, że dzieci są różne. Jedna mama może mieć wolnego czasu aż nadto, gdy inna ledwo daje radę wygospodarować chwilę dla siebie. W naszej sytuacji, gdy od początku wiedziałam, że będziemy same, tak organizowałam czas, aby pojawienie się dziecka za wiele nie zmieniło w moim życiu. Niejako dopasowałam dziecko do siebie, a nie siebie do dziecka. Dzięki temu, każdego dnia mam dużo czasu na swoje pasje i obowiązki zupełnie nie związane z macierzyństwem. Spokojnie mogę dokonywać prac remontowych, w momencie gdy córeczka śpi lub bawi się na macie w salonie. Wraz z rozpoczęciem się wiosny rozpoczęłam także prace ogrodowe. Właśnie jestem na etapie szykowania przydomowego placu zabaw dla dziecka. Wieczorami natomiast prowadzę bloga, czytam książki, oglądam filmy. Staram się dalej pogłębiać wiedzę z zakresu projektowania i szycia.

  1. Czy znajduje Pani czas dla siebie w codziennej rutynie? Dlaczego warto zostawić chwile dla siebie w planie dnia?

Mam to szczęście, że czasu dla siebie mam, aż nadto. Tak jak już wspomniałam, ważna jest równowaga pomiędzy rolami. Należy pamiętać, że znajdowanie chwili dla siebie jest tu kluczowe, ponieważ dzięki temu można odpocząć od roli mamy, a skupić się na rozwijaniu własnych pasji, które np. po zakończeniu urlopu macierzyńskiego można przemienić w samo zatrudnienie. Nie można również zapominać o swoim wyglądzie. Powrót do formy sprzed ciąży jest kwestią indywidualną, jednak każda z nas powinna poświęcić chociaż chwilę, aby zrobić makijaż, pomalować paznokcie i ubrać coś innego niż dresy. Choć są to drobnostki, to właśnie one wpływają na nasze samopoczucie, a siedząc z dzieckiem w domu, ważne jest aby te samopoczucie było jak najlepsze. Pamiętajmy, że nasz nastrój udziela się dziecku.

  1. Co sądzi Pani o stereotypie, mówiącym, że matka powinna całkowicie poświęcić się rodzinie?

Podziwiam kobiety, które potrafią się całkowicie oddać roli matki, jednak bycie matką polką to nie mój świat. Jestem zodiakalną wagą i cenię sobie równowagę pomiędzy rolami. Uważam, że czasy całkowitego oddania się dziecku już dawno minęły. Świat się zmienił, a wraz z nim, my, kobiety. Kobiety przez lata walczyły i nadal walczą o swoje prawa, dlatego cofanie się do dawnego modelu, sprowadzania nas jedynie do roli opiekunki domowego ogniska jest nie dość, że niebezpieczne, ale też krzywdzące. Bycie mamą to tylko dodatek w byciu kobietą!

Wszechobecny konsumpcjonizm, hedonistyczne podejście do życia, a wraz za tym, niezbyt stabilne związki i relacje międzyludzkie powodują, że chociażby samotne macierzyństwo możne dotknąć prawie każdą kobietę. Osiągnięcie pewnego minimum samodzielności i niezależności finansowej powinno być celem każdej z nas. Warto zatem łączyć opiekę nad dzieckiem z pracą zawodową i spełnianiem marzeń. Dopiero wtedy można uznać, że w pełni wykorzystujemy swój potencjał.

  1.  Czy Pani zdaniem połączenie sukcesu zawodowego i macierzyństwa jest możliwe? Jak można temu pomóc?

Jak najbardziej jest to możliwe, jednak dużo tu zależy od nas samych, naszej organizacji czasu, priorytetów i pracy. Gdy pojawia się dziecko, skupiamy na nim całą swoją uwagę, to oczywiste. Warto jednak pamiętać też o sobie, przypomnieć sobie, co było naszym celem zawodowym, zanim zostałyśmy matkami i małymi kroczkami realizować postanowienia. Istotne jest też wykorzystywanie okazji. Nie traktujmy dziecka jako wymówki, nie zakładajmy z góry, że nie mamy na coś czasu. Czasem warto w ciemno zaryzykować, a dopiero później wygospodarować sobie na to czas.

Dla przykładu, na miesiąc przez porodem zaproponowano mi napisanie artykułu do kwartalnika Artluk. Pomimo wielu spraw na głowie, uznałam, że warto spróbować, że taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Trzymając niespełna miesięczną córcię na rękach, numer z moim debiutanckim tekstem właśnie trafiał do salonów prasowych Empik. Dlatego polecam każdej przyszłej i obecnej mamie, aby wykorzystywała okazje, które mogą przybliżyć ją do osiągnięcia upragnionego celu. Lepiej spróbować, niż później żałować, że się nie spróbowało. 🙂

  1. Jakie są według Pani atrybuty mamy idealnej? Czy w prawdziwym świecie istnieje mama idealna?

Nie ma mam idealnych, chociaż każda z mam będzie idealna dla swojego dziecka. Najważniejsze to kochać dziecko, dbać o nie i poświęcać mu czas. Dziecko nie potrzebuje designerskich ubranek i zabawek, ono potrzebuje uwagi ze strony rodzica. Rozmowa i  wspólna zabawa pozwoli nam nawiązać z dzieckiem niezwykłą więź, która w przyszłości zaowocuje przyjaźnią na linii rodzic-dziecko. Takiej właśnie przyjaźni życzę wszystkich dzieciom i ich rodzicom. 🙂

  1. Czy według Pani mama może?:)

Tak. To niesamowite, kobieta nie dość, że wydaje na świat dziecko, daje życie, to sama rodzi się na nowo, ze zdwojoną siłą. Każda mama może, bo każda mama ma w sobie dodatkową siłę, jaką jest jej dziecko! 🙂

Kilka słów dodatkowo:

Zdaję sobie sprawę, że bycie mamą i nieustanna realizacja swoich pasji mogą być niełatwym wyzwaniem. Jedne mamy godzą wszystkie obowiązki z łatwością, a inne muszą się przy tym sporo namęczyć.  Niezależnie od tego, w której grupie jesteśmy, to każda z nas jest bohaterką i każda z nas jest fantastyczną kobietą!  Ważne jest, aby wsłuchać się w swoje potrzeby i w miarę możliwości je realizować. Nie zrażajmy się, że coś nam nie wychodzi tak jakbyśmy chciały, albo nie jest takie jak u innych. Każde dziecko jest inne, każda sytuacja jest inna i każda z nas, kobiet też jest inna. Nie porównujmy się do innych, nie zazdrośćmy, a inspirujmy się innymi, wprowadzajmy drobne zmiany ułatwiające życie i cieszmy się macierzyństwem. Czas spędzony z małym dzieckiem jest piękny i niestety bardzo szybko mija, więc wykorzystajmy go do maksimum.


Z pewnością wszystkie myśli  wywiadu rozwinę w oddzielnych wpisach na blogu. Zainteresowanym projektem #mamamorze zachęcam do polubienia strony na Facebooku i na Instagramie ! Znajdziecie tam wiele inspirujących wywiadów z mamami znad morza.

Zespołowi #mamamorze dziękuję za współpracę i życzę samych sukcesów!

1 thought on “„Z dzieckiem da się wszystko” – Wywiad dla zespołu #mamamorze!

  1. Wow, jestem pod wrażeniem. Bardzo mądre to, że nie można poświecić całego życia dziecku, trzeba też się zajmować sobą. Postaram się o tym pamiętać jak zostanę mamą 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *