IN MY MIND/THEORY

A gdyby tak zacząć od początku?

Cześć! Miło, że jesteś. Trochę tu opustoszało? Owszem, ale spokojnie, wszystko pod kontrolą. Potrzebowałam zmian. Pomyślałam, że może warto zacząć od początku?

Ale to już było…

Pod koniec 2015 roku postanowiłam założyć bloga. Miało to być miejsce moich przemyśleń o sztuce, kulturze i filozofii, czyli wszystko to, czym zajmowałam się na co dzień. Jestem typem samouka, dlatego też całe zaplecze techniczne(domena, hosting, wordpress) postanowiłam ogarnąć sama. Trochę mi zajęło zanim wszystko zadziałało tak jak powinno.

Od początku pojawiało się tu mało treści(teraz część z tego trwale usunęłam). Powodów braku systematyczności było wiele. Za dużo na głowie, brak weny i sprzeciw najbliższego otoczenia. wiele szkiców postów do dziś mam w notatkach, niektóre nadają się jedynie do kosza, a inne do modyfikacji i publikacji.

Teraz będę pisać i publikować. Obiecuję. Teraz nic mnie już nie ogranicza. Nie mam partnera, który by ciągle cenzurował, czy wstawiam odpowiednie zdjęcie i podpis do niego. Nareszcie sama decyduję, o tym co robię i kiedy. A teraz mam dużo wolnego, jestem na urlopie macierzyńskim i chcę ten czas spożytkować na realizację swoich marzeń.

A teraz?

Zaczynam prawie od początku. Wprowadziłam zmiany. Postanowiłam się odciąć od przeszłości na tyle, na ile to możliwe. Część postów usunęłam. Teraz będzie nowe, lepsze. Będzie radośnie! Nareszcie moje życie jest szczęśliwe. Może nie jest tak idealnie instagramowe, jak zawsze o tym marzyłam, ale jest dobrze i cieszę się z tego co jest. Może kiedyś będzie w nim jeszcze więcej radości? Wszystko możliwe. Na razie jestem tu i teraz.

Plan?

O tak! Nadrobić stracone lata lata do końca tego roku. Będzie artystycznie i lifestylowo. Oczywiście dużo w temacie samodzielności, bo ja jestem taka Zosia Samosia. Sama remontuję dom, urządzam ogród i wychowuję córeczkę. Będą też podróże, po Polsce i świecie, głównie w poszukiwaniu perełek architektury. Czasem coś ugotuję, upiekę i zdradzę Wam przepis. Postępy w remoncie, inspiracje, aranżacja wnętrz, renowacja i diy. Czasem też przemyślenia o życiu. No i temat macierzyństwa, bo w końcu jestem mamą, jest to moja codzienność i jestem z tego dumna.

Chciałabym Ci pokazać, że mimo przeciwności losu, trzeba walczyć o swoje życie. Życie jest jedno i trzeba je przeżyć po swojemu. A teraz rozgość się! Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, będzie mi niezmiernie miło.

Miłego dnia!

„Najdroższą dla człowieka rzeczą jest życie. Dane jest raz człowiekowi i trzeba przeżyć je tak, aby nie płonąć ze wstydu za lata przeżyte bez celu…”

Nikołaj A. Ostrowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *