APETIT

Sałatka makaronowa – namiastka włoskiej kuchni w moim domu.

Moja pierwsza podróż do Włoch była istnym przypadkiem. Pojechałam i zakochałam się we wszystkim, w architekturze, w krajobrazie, w ludziach, kulturze i w czymś, co mogłam zabrać ze sobą, w kuchni. Włoskie dania są wyśmienite, choć nie są wcale wyszukane. Cała tajemnica włoskiej kuchni tkwi w prostocie przygotowania posiłków. Dziś pokażę Wam sposób na niezawodny przysmak – sałatka makaronowa. Sprawdzi się jako danie główne, dodatek do innych dań lub jako przekąska podczas wypadu na miasto. Ta sałatka to namiastka włoskiej kuchni w moim domu. Jeśli masz słabość do Włoch, albo po prostu lubisz makarony, to ten przepis jest dla Ciebie.

Zacznijmy od składników. Nie jest ich wiele. Natomiast kwestia proporcji nie gra tu większej roli. Wszystko zależy, co i w jakiej ilości lubicie.

  • makaron Pióra (jest najlepszy)
  • oliwa z oliwek
  • suszone pomidory (tylko nie w oleju, chociaż kto, co lubi)
  • oliwki czarne (jeśli nie macie, mogą być zielone, ale koniecznie drylowane)
  • pesto czerwone
  • pomidorki koktajlowe
  • mozzarella
  • przyprawy: do kuchni włoskiej, oregano, bazylia, suszone pomidory z czosnkiem i chilli
  • opcjonalnie: parmezan i brokuł

Za każdym razem robię inaczej. Raz z brokułem, raz bez. Czasem z parmezanem. Przyznam się, że najczęściej całkowicie zapominam o dodaniu mozzarelli.

Czas na przygotowanie naszego włoskiego specjału.

Sałatka makaronowa jest świetnym daniem jednogarnkowym, zatem zaopatrzcie się w dużą miskę.

  1. Gotujemy makaron(cała paczka, ok.500g), oczywiście ma być al dente. Możemy poczekać, aż ostygnie, albo od razu przejść do doprawiania. Najpierw przekładamy makaron do miski.
  2. W misce doprawiamy wedle uznania. Polewamy oliwą z oliwek(ok.3łyżek), dodajemy pesto(1słoiczek), posypujemy przyprawami i mieszamy.
  3. Kroimy oliwki w krążki, mozzarellę i suszone pomidory w paseczki, a pomidorki koktajlowe dzielimy na pół. Natomiast brokuł dzielimy na małe różyczki(można sparzyć wrzątkiem, aby nie był taki twardy).
  4. Dokładamy pokrojone składniki do makaronu i mieszamy.
  5. Można na koniec posypać parmezanem i ozdobić listkami świeżej bazylii.
  6. Finito! Buon appetito! 🙂

Prawda, że bardzo prostu przepis?

Wersję w brokułem zrobiłam raz, na Wigilię ASP. O dziwo, był to mój debiut i wszystkim smakowało. Od tamtej pory sałatka makaronowa jest obowiązkowa na specjalne okazje, a czasem jest po prostu obiadem w zwykły dzień.

Narobiłam apetytu, co? Bardzo dobrze! Macie okazję teraz wykonać swoją wersję włoskiej sałatki makaronowej. Do dzieła! Dajcie znać jak smakowało!

7 thoughts on “Sałatka makaronowa – namiastka włoskiej kuchni w moim domu.

  1. Nie znam się na kuchni. Ciągle się zaatanawiałam do czego ludzie stosują te pesto w słoiczkach 😀 tyle wygrać 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *