Poniżej fotorelacja z wyjazdu architektonicznego do stolicy Polski.
Warszawa – kadry z miejsc dobrze znanych i i tych trochę mniej znanych.
Kamienica Buchbindorów (1905-06) Przykład stylu zakopiańskiego, który w wersji murowanej nie był trafionym pomysłem, bo udawał coś czym nie był.
Magdalena Abakanowicz, Mutanty, 2000
Schody w Muzeum Żydów Polskich POLIN
Kamienice, okolice Nowego Świata
Szklana rotunda, widok z ogrodów UW
Muzeum Fryderyka Chopina. Zamek Ostrogskich w stylu barokowym zaprojektowany przez Tylmana Gamerskiego
Architektura bardzo nowoczesna
Wnętrze Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego
Pałac Kultury (1952-55) Socrealizm Projekt: Lew Rudniew
Muzeum Żydów Polskich POLIN
„Syrenka” przed Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Taras w Muzeum Chopina
Uniwersytet Warszawski
Złote Tarasy, widok na Pałac Kultury
W Warszawie zakochałam się już jako dziecko, teraz chętnie tam wyjeżdżam, za każdym razem, gdy tylko jest taka możliwość 🙂
Macie swoje ulubione, a może ukochane miejsce na mapie Polski? Jakie?
5 thoughts on “Warszawa. Wyjazd Architektoniczny. Fotorelacja”
przydałaby się mapka – niektóre miejsca ciężko zlokalizować, a chętnie zobaczę 🙂
Żebym to ja dokładnie wiedziała, gdzie były robione te wszystkie zdjęcia, to byłoby super. To był bardzo intensywny i szybki wyjazd do Warszawy, grafik był mocno napięty i ciężko było spisać lokalizację każdego miejsca 🙂
przydałaby się mapka – niektóre miejsca ciężko zlokalizować, a chętnie zobaczę 🙂
Żebym to ja dokładnie wiedziała, gdzie były robione te wszystkie zdjęcia, to byłoby super. To był bardzo intensywny i szybki wyjazd do Warszawy, grafik był mocno napięty i ciężko było spisać lokalizację każdego miejsca 🙂
Bardzo mi się podobają budynki starej gazowni w Warszawie – mega klimatyczne miejsce w okolicach dworca zachodniego – https://pl.wikipedia.org/wiki/Gazownia_Warszawska.
O, tam jeszcze nie byłam. Miło, że się podzieliłaś tym jakże klimatycznym miejscem. Z wielką chęcią odwiedzę przy najbliższym pobycie w Warszawie 🙂
oj uwielbiam turystyke architektury, pokazujesz Warszawe zupelnie inna i fascynujaca. Juz pokazałam mężowi kolumbijskiemu architektowi, nastepnym razem w PL odwiedzamy! 🙂