LIFESTYLE/MYLIFE, MOMLIFE/BABYLOVE

Pieluchy wielorazowe. Ekologia, oszczędność i zdrowie w jednym.

W oczekiwaniu na dziecko zastanawiałam się jak zminimalizować koszty wyprawki dla maluszka oraz jak najlepiej zadbać o jego zdrowie. Jeśli czytasz bloga od dawna, to wiesz, że o wszystko musiałam zadbać sama. Kompletowanie wyprawki w pojedynkę jest nie lada wyzwaniem. Budżet miałam mocno okrojony i bałam się, że comiesięczne koszty utrzymania dziecka przewyższą moje finansowe możliwości. Jak każda matka, chciałam aby moje dziecko było zdrowe i jak najmniej widywało przychodnie lekarską. Zdecydowałam się na pieluchy wielorazowe, dzięki czemu zadbałam o zdrowie mojego dziecka, domowy budżet i dołożyłam swoją cegiełkę do zmniejszenia ilości śmieci na świecie. Niedawno zostałaś mamą, albo właśnie spodziewasz się dziecka? Ten post jest właśnie dla Ciebie.

O pieluchach wielorazowych słyszałam na długo, zanim zostałam mamą. Można powiedzieć, że to było moje pierwsze rodzicielskie postanowienie. To co mi się wtedy spodobało, to bardzo estetyczne pieluszki, których szkoda zasłaniać ubrankami. Podczas kompletowania wyprawki odkryłam jeszcze inne, bardziej praktyczne inne atuty tego systemu.


Pieluchy wielorazowe – ZALETY

Po pierwsze, design

Jak już wspomniałam, niewątpliwą zaletą jest estetyka pieluszek. Kupujesz takie wzory, jakie Ci się podobają i nie martwisz się, że spod ubranka widać mało estetyczną pieluszkę. Możesz też dopasować pieluchy wielorazowe do stylu ubranek, jakie nosi Twoje dziecko. Jak dla mnie fantastyczna sprawa, szczególnie latem, gdy jest gorąco. Wystarczy ładna pielucha i nic więcej nie trzeba.

Po drugie, ekologia

Pieluchy wielorazowe to rozwiązanie ekologiczne. Wystarczy, że kupisz kilka lub kilkanaście kompletów pieluch i cotygodniowe wycieczki do sklepy w poszukiwaniu pieluch, masz już z głowy. Każdy doskonale wie, że przy malutkim dziecku, pieluchy to podstawa i trzeba zmieniać je bardzo często. Kilkadziesiąt zużytych pieluszek jednorazowych od jednego dziecka przez tydzień, w przeliczeniu przez cały rok, generuje nam pokaźną stertę śmieci. Wyobraź sobie, że te kilka tysięcy pieluch – tylko od jednego dziecka w ciągu roku – zalega przez ponad 100lat na świecie, rozkłada się i dalej zatruwa naszą Planetę… Prawdziwa katastrofa ekologiczna! Naprawdę chcesz się do tego przyczyniać? Mam nadzieję, że nie.

Po trzecie, zdrowie

Wiesz, ile chemii zawierają pieluchy jednorazowe? Granulat absorbujący, substancje zapachowe i bielenie pieluch chlorem odbijają się na zdrowiu dziecka, od pierwszych chwil życia. Wszystkie te substancje działają alergizująco, powodują wysypkę niemowlęcą i odparzenia. Pieluchy jednorazowe są szkodliwe nie tylko dla środowiska, ale i bezpośrednio dla naszych dzieci. Wybierając pieluchy wielorazowe, nie narażamy dziecka na kontakt z metalami ciężkimi. Minimalizujemy ryzyko wystąpienia alergii, podrażnień skóry i powstania odparzeń.

Po czwarte, finanse

Przy dziecku pieluchy kończą się tak szybko, jak szybko zdążyłaś otworzyć ich nowe opakowanie. Nawet wybierając najtańsze na rynku, z pewnością w ciągu miesiąca wydajesz na nie trzy cyfrową sumę. A przecież za tę kwotę mogłabyś kupić coś dla dziecka, albo odkładać mu pieniądze na ewentualne studia w przyszłości. Zdecydowanie się na pieluchy wielorazowe znacznie minimalizuje koszty. Zamiast kilku tysięcy wydanych na pampersy, wydasz maksymalnie tysiąc złotych i to przy założeniu, że kupisz najdroższe wielorazówki na rynku.

Nasza historia z pieluchami wielorazowymi

Mimo, że zakupiłam wielorazówki na długo przed porodem, gdy urodziłam stosowałam pieluchy jednorazowe. Ale były to pieluchy ekologiczne Bambiboo , bambusowe, w 100% biodegradowalne i nadające się do kompostowania. Misia była bardzo drobna i początkowo pieluchy wielorazowe były dla niej za duże, a co więcej, nie miałyśmy w domu pralki. Tak, tak, wiem, dziwne w dzisiejszych czasach, ale tak właśnie było. System wielorazówek na co dzień stosujemy od połowy sierpnia. Początkowo bałam się, jak ogarnę pranie pieluch, otulaczy i wkładów. Jak się okazało strach był niepotrzebny. Zaopatrzyłam się w duży zamykany pojemnik, gdzie składuję zużyte pieluchy i początkowo po 3-4 dni wstawiałam pralkę. Niedawno dokupiłam parę pieluszek i kilkanaście wkładów, dzięki czemu pralkę wstawiam raz w tygodniu. Oczywiście cały czas mamy w zasięgu ręki pieluszki bambusowe. Są idealne na dłuższe spacery, wypad na zakupy, czy kilkudniowe wyjazdy do Trójmiasta.

Stosujemy wielorazówki i w wyjątkowych sytuacjach pieluszki bambusowe. Przy przewijaniu stosuję jedynie chusteczki nawilżane(najczęściej 100% biodegradowalne, ale niestety czasem były też inne:(). Żadnych zasypek, kremów na odparzenia, czy innych kosmetyków nie stosuję. Im mniej tym lepiej, dla skóry i dla portfela. Misia nie ma problemów skórnych i nigdy nie miała odparzeń.

Ile to kosztuje?

Z pieluchami wielorazowymi jest jak z każdą inną rzeczą, może kosztować mało i może kosztować krocie. Gdy kupowałam pieluszki, w ofercie sklepów były takie za 28zł/szt. i takie za 60zł, a nawet 100zł. To już od Was zależy ile pieniędzy przeznaczycie na ten cel. Jednak, bez względu na to, czy będziecie bazować na tanich, czy też drogich pieluchach, poniesiecie znacznie mniejsze koszta niż przy pieluszkach jednorazowych.

Korzystamy z pieluch i otulaczy firmy: BoboLider i BAMBAMS(kliknij w nazwę, a zostaniesz przekierowany do sklepu). Mamy 7 pieluszek-kieszonek, 6 otulaczy. Wkłady mamy różne: bambusowe 3 i 4-warstwowe(po 6sztuk), bambusowo-węglowe(6sztuk), mikrofibrę(7sztuk-nadaje się jedynie do kieszonek, stosowana bezpośrednio na pupę dziecka, może podrażniać) i standardową tetrę(10sztuk). Koszt tego zestawu to 450 złotych. Jest to zdecydowanie wystarczająca ilość, która posłuży nam przez cały okres pieluchowania.

Jeśli chodzi o użytkowanie, to jest ono bajecznie proste. Wyjmujesz zabrudzony wkład i zakładasz nowy. Osobiście bardziej wolę pieluszki-kieszonki niż otulacze. I zdecydowanie polecam Wam korzystać z oryginalnych wkładów do pieluch. Z tetrą jest trochę zachodu, trzeba ją odpowiednio złożyć i nadaje się jedynie do otulaczy(do kieszonek ciężko ją włożyć) i jak dla mnie jest mało przyjemna w dotyku.

Co myślicie o stosowaniu wielorazówek? Używacie? Jaką firmę wybraliście? Wolicie otulacze czy pieluszki? Dajcie znać w komentarzach.

8 thoughts on “Pieluchy wielorazowe. Ekologia, oszczędność i zdrowie w jednym.

  1. Ja też na początku wieloprzygody poszłam w chinki 🙂 Później dokupiłam kilka otulaczy od MummyMouse z systemu SIO 🙂 Teraz robię wyprawkę NB i zainwestowałam w dwa otulacze z wełny recyklingowej, będę musiała jeszcze dokupić ze dwa w rozmiarze mini OS, a z OS mam cały zestaw, bo 3 tygodnie temu odpieluchowała się Florka 🙂 Tyle, że ja piorę najrzadziej co 3 dni, i trzymam w otwartym pojemniku, zamknięte zaczynają śmierdzieć. A razem z pieluchami piorę bieliznę całej rodziny, więc i tak mam pełną pralkę 🙂

    1. Pewnie we wpisie tego nie zaznaczyłam, ale do pojemnika wlewam olejek z drzewa herbacianego. Dzięki temu, nieprzyjemny zapas zostaje zniwelowany. Wiem, że niektórzy używają olejku z lawendy lub cytrusów, warto spróbować 🙂

    1. I teraz jest wielki powrót do wielorazówek. Nie wyobrażam sobie zakładania dziecku tych plastikowych pampersów na tyłek… 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *