APETIT

Szybkie śniadanie. Mój mleczny start.

Tak, tak, „śniadanie jedz jak król”… Chciałabym… Nie neguję, że jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia, jednak nie umiem nic przełknąć po wstaniu z łóżka. Wolę się porządnie wyspać, niż tracić czas na przygotowanie posiłku z rana, dlatego najczęściej śniadań po prostu, nie jem. Wiem, nie jest to dobre, ale inaczej nie potrafię. Siedząc z dzieckiem w domu, też nie bardzo mam ochotę na śniadanie, jednak raz na jakiś czas się zmuszam i szykuję sobie bardzo szybkie jedzonko. Nie nastawiajcie się na wielkie rarytasy, to będzie bardzo prosty przepis.

Chyba każdy z nas, jako śniadanie dzieciństwa mógłby wymienić płatki mlekiem. I choć lata lecą, to sentyment do tego „dania” pozostaje. Pamiętacie ten kożuch jaki się tworzył na wierzchu ciepłego mleka? Niektórzy go nie lubili, a mi się nawet podobał i smakował 😀 Choć dziś, jak o tym wspominam i śmieję się od ucha do ucha, to stawiam już na zimne mleko do płatków.

Płatki z mlekiem mogą przybierać wiele postaci. Kiedyś wystarczyły klasyczne kukurydziane, a teraz można tworzyć wariacje. Jako dzieciak nie pomyślałabym, że można dodać coś jeszcze do płatek. Jak dziś wygląda mój mleczny start?

Składników nikomu mówić chyba nie trzeba. Płatki i mleko to podstawa. U mnie królują najzwyklejsze kukurydziane (firma nie ma dla mnie znaczenia). Do tego dochodzą owoce, raz banan, raz gruszka. Sama nigdy bym nie wpadła na to, aby dodawać owoce. Nauczył mnie tego ojciec mojej Miśki, robiąc takie śniadanie przed pracą. Do tego, sama zaczęłam dodawać suszoną żurawinę, nasiona chia i pestki słonecznika.

Poza mlecznym posiłkiem, dodatkowo jest jeszcze sam owoc i koktajl owocowy. Koktajle to nie moja bajka. W naszym domu, to moja mama zajmuje się tymi specjałami. Na zdjęciu macie koktajl z gruszek, jabłek, bananów, kiwi i cytryny. Na kwaśno, pycha! Do tego oczywiście chia, którą pokochałam i dodaję, gdzie tylko się da.

Smak dzieciństwa w nowej odsłonie! Smacznego!

Jeśli takie śniadanie, nie jest Waszym faworytem, albo właśnie szukacie inspiracji na obiad i kolację to polecam LASAGNE lub SAŁATKĘ MAKARONOWĄ 🙂

1 thought on “Szybkie śniadanie. Mój mleczny start.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *